W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Ryan Giggs w dalszym ciągu jest przekonany, iż decydując się na zakończenie przygody z reprezentacją Walii, podjął słuszną decyzję, choć jak przyznaje, kibicuje swojej ojczyźnie w kwalifikacjach do mistrzostw świata.
» Ryan Giggs nie zamierza żałować swoich decyzji
Weteran Manchesteru United w 2007 roku zdecydował się więcej nie reprezentować barw swojego kraju, chcąc skupić się tylko i wyłącznie na graniu dla klubu, co okazało się bardzo trafną decyzją, bowiem w wieku 38 lat, Walijczyk dalej śmiało poczyna sobie na boiskach Premier League.
Giggs przyznaje, że podczas oglądania spotkań reprezentacji, jak to miało miejsce chociażby w ostatni piątek, kiedy Walia przegrała z Belgią w pierwszym meczu kwalifikacji, czuje się dziwnie, jednak nie żałuje swojej decyzji, bowiem przyniosła ona sporo korzyści.
- Zdecydowałem się na zakończenie mojej przygody w reprezentacji, aby móc jak najdłużej grać w piłkę nożną i patrząc z perspektywy czasu, wydaje mi się, że była to dobra decyzja - przyznał Ryan w rozmowie z dziennikarzem Sky Sports.
- Oczywiście cały czas wracam w myślach do momentów, kiedy grałem dla Walii i życzę swojej ojczyźnie jak najlepiej, lecz cóż, jestem już na emeryturze. Jedyne, co obecnie mogę, to mocno ściskać kciuki za swoich kolegów - zakończył Walijczyk.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (6)
arturjezyk: Zawsze mi szkoda, kiedy zawodnik odpuszcza sobie kadrę, bo to jednak jest ważna część kariery i powinno się chcieć grać dla kraju. Z drugiej to wielki szacunek, że wie, kiedy organizm już musi odpocząć i kiedy zejść ze sceny i nie rozmieniać się na drobne. Giggs na pewno czuje, że wiek nie ten i musi wybrać jedno albo drugie.
PiterParker: Na wakacjach w 2009 też rozwaliłem sobie porządnie głowę, i również o parę milimetrów od krytycznego miejsca... Także wiem coś o tym "szczęściu w nieszczęściu". Oby Wayne wrócił w pełni sił
piterlox94: mnie dziwi jedno dlaczego pilkarze rezygnuja z reprezentacji jezeli mogli by spokojnie grac dla ojczyzny, przeciez dla dla swojego kraju to cos wielkiego
Pauleta77: widocznie już w zaawansowanym wieku pod względem sportowym, piłkarze zdają sobie sprawę, że ich organizm nie jest na tyle sprawny, że mogą jeszcze grywać w kadrze - tak np. Giggs może cały czas być w Manchesterze, tak musiałby jeszcze co 2-3 tyg. wyjeżdżać na zgrupowanie do Walii, później znów na mecz do innego kraju, w starszym wieku już sobie to po prostu odpuścił
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.