Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

OT100 #75: Beckham ratuje

» 3 lutego 2010, 09:47 - Autor: badkins - źródło: manutd.com
Old Trafford świętuje swoje setne urodziny. W związku z tym oficjalna strona klubu przypomina sto wielkich momentów w historii stadionu.
OT100 #75: Beckham ratuje
» Davida Beckhama czeka niebawem powrót na Old Trafford w roli piłkarza Milanu
Teatr Marzeń był świadkiem wielu świetnych występów, jednak mało który może rywalizować z inspirującą postawą Davida Beckhama przeciwko reprezentacji Grecji w 2001 roku.

Historia: Modernizacja stadionu Wembley krzyżowała plany Anglików, którzy eliminacje do Mistrzostw Świata w 2002 roku musieli rozgrywać na stadionach w całym kraju, z których to ostatnie przypadło właśnie na Old Trafford. Podopieczni Sven Gorana Erikssona musieli pobić rezultat Niemców z Finlandią, aby zapewnić sobie pierwsze miejsce w grupie oraz bilety do Japonii.

Okazja: Atmosfera na Old Trafford była gorąca, czego najlepszym dowodem były słowa Daily Mail: "Przez pierwsze piętnaście minut fani stworzyli taką wrzawę, jakiej na Wembley nie widziano od 35 lat!". Piłkarze nie sprostali jednak poziomowi narzuconemu przez fanów, bowiem prezentowali się mizernie i pozwolili sobie strzelić bramkę. Rezerwowy Teddy Sheringham zdołał jednak głową wykończyć dośrodkowanie Davida Beckhama i Synowie Albionu dość niezasłużenie doprowadzili do remisu. Nie powstrzymało to jednak Greków od kolejnych ataków, co przyniosło efekt w postaci kolejnej bramki. W doliczonym czasie gry Anglicy mieli ostatnią okazję i do rzutu wolnego podszedł Beckham, posyłając futbolówkę do siatki. "Byłem zdesperowany, aby wykonać tą ostatnią próbę" - stwierdza Sheringham. "Jednak David się nie zgodził. Odpuściłem więc i powiedziałem, że to on tu rządzi". Dobrze się stało, bowiem to Beckham został bohaterem i doprowadził swoją reprezentację do upragnionego sukcesu, strzelając gola tuż przed trybuną Stretford End.

Następstwa: W Japonii Anglicy zostali przydzieleni do grupy F, w której znajdowały się również Szwecja, Argentyna oraz Nigeria. Synowie Albionu wygrali zaledwie jedno spotkanie grupowe, 1-0 z Argentyną po trafieniu Davida Beckhama z rzutu karnego. W kolejnej rundzie Anglicy rozprawili się z Duńczykami, jednak w ćwierćfinale zbyt mocna okazała się Brazylia, która pokonała Beckhama i spółkę 2-1, pomimo otwierającego gola Michaela Owena oraz czerwonej kartki dla Ronaldinho.


TAGI


« Poprzedni news
OT100 #74: Kanonierzy odstrzeleni
Następny news »
Chelsea traci punkty

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (6)


pizdarek: Osobiscie równiez wierzę, ze to w końcu teraz nadszedł czas Anglii i to w tym roku sięgną po tytuł MŚ. Co do Beckhama to jest klasą samą w sobie. To co zrobił dla reprezentacji Anglii oraz dla ManUtd wie tylko on sam i może ludzie, ktorzy z nim pracowali i potrafią docenić to co robił dla drużyn których grał. Jest genialną osobowością i znakomitym piłkarzem, który do dzisiaj utrzymuje stały, bardzo dobry poziom gry. Już się nie moge doczekać do 16lutego.

PS. Co do karnego wykonywanego przez Davida w meczu z Argentyną to z całym szacunkiem do niego, ale rzuty karne to nigdy nie była jego najmocniejsza strona. Do karnego z Argentyną podchodził na pewno z zamiarem zemsty za rok 98 co jest zrozumiałe i widać po jego radosci jak udało sie strzelić, ze spadł z niego ciężar jak ciażył nad nim przez 4 lata gdy było mu to non stop wytykane. A to, ze strzelił w środek? No coż, najwazniejsze, ze skutecznie - strzelił mocno i pewnie więc bramkarz mimo tyo iz widac było ze pewnie myslal ze pojdzie w srodek bramki to jednak nie zdołał odbic.
» 4 lutego 2010, 01:05 #6
ttlbtg: Dumny Albion to moja piłkarska ojczyzna od lat niespełna 16tu o / A z poziomu przekonania, że tam mój dom gdzie serce moje, tak właśnie jest i jestem z tego równie dumny jak całe to Księstwo. Wierzę, że doczekam Mistrzostwa Świata, wierzę, że to będzie w tym roku. Powiem jaśniej - ja po prostu od nich tego oczekuję! ;) Od szesnastu lat, dumny po zwycięstwie, wierny po porażce, wiele serc i jedno bicie - Lwy i Diabły ponad życie o / WTG&GSTQ ! !
» 3 lutego 2010, 16:04 #5
mleko1988: zdobyl bramke z argentyna i wszystko nie zostal skreslony chwala mu zrobil miejsce ronaldo? moze wiecej by r7 strzelal gdyby mu becks dorzycal
» 3 lutego 2010, 13:14 #4
talir: Ten karny strzelony w tym meczu z Argentyną był beznadziejny... wiem wiem, zwycięzców nikt nie sądzi, ale strzelanie w środek bramki to nie jest dobry pomysł. Za to wolny przeciwko Grecji był piękny.
» 3 lutego 2010, 10:26 #3
marcin2c17a: to był mecz, grając w piłkę w pokoju oglądałem wtedy na tvp 2 , to co pokazał w tamtym meczu David..jak grał, z jaką determinacją, to wyglądało tak jakby tylko On sam chciał pojechać na mundial, koledzy mu wtedy nie pomagali na boisku, ale On i tak najlepiej na tym wyszedł strzelając genialną bramkę w 93 minucie
» 3 lutego 2010, 10:03 #2
badkins: [link usunięty]

no, już 3/4 za nami ;-)
» 3 lutego 2010, 09:47 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.